Jestem szefową działu marketingu w pewnej dużej firmie. Ogólnie jestem ze swojej pracy zadowolona, czasami jednak pewne rzeczy wyprowadzają mnie z równowagi. Jak każda duża firma dysponujemy różnymi gadżetami reklamowymi. Rozdajemy je na różnych targach czy innych spotkaniach. Niestety ostatnio zalewa nas masa maili z prośbą o gadżety firmowe. Niestety jest to nowe hobby dzieciaków z podstawówki. Gadżety te tak naprawdę nie służą im do niczego. Ważne tylko by je mieć. Dla naszej firmy to żadna reklama. Jednak nie mogę odrzucić tych próśb. Dzieciaki szybko poinformowałyby się o tym nawzajem, najpewniej za pomocą mediów społecznościowych. A to już stawiałoby firmę w niekorzystnym świetle, zrobiłoby nam reklamę negatywną. A do tego nie mogłam dopuścić. Siedziałam więc teraz w biurze i przygotowywałam przesyłki. Mam nadzieję, że pokażą się jakieś pozytywne wpisy o firmie. Muszę to na bieżąco kontrolować i w razie czego reagować. Postaram się dołączyć do jakiejś dyskusji i napisać kilka miłych słów.
